Geoblog.pl    slowiki    Podróże    Polska, Słowacja, Węgry, Austria - wszystkiego po trochu 2014    Czerwonym szlakiem po Czerwonych Wierchach
Zwiń mapę
2014
16
cze

Czerwonym szlakiem po Czerwonych Wierchach

 
Polska
Polska, Czerwone Wierchy
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 700 km
 
Po wczorajszych mglach mielismy marne humory, ale gdy z rana zobaczylismy sporo niebieskiego nieba, wyskoczyliśmy z łóżek jak z procy. Mieszkamy w Willi Tatry praktycznie w centrum Kościeliska, więc szybko wyskoczyliśmy po jakieś cosie na śniadanie i przed 9 byliśmy na przystanku czekając na busik do Zakopca. Tam na dworcu przesiedliśmy sie na busik do Kuźnic- każdy z kursów to 3 zł od osoby. W Kuźnicach rzecz niesłychana, na którą po cichu trochę liczyliśmy po rozmowie z właścicielami naszej miejscówki: sezonu jeszcze nie ma. Tłumów: nie ma! Kolejka na wyciąg na Kasprowy na ledwie 20 minut! Grzech nie skorzystać! Ceny obecnie: 43zł w górę, 58zł w obie strony od osoby za bilet normalny. 10:30 jestesmy na gorze. Wprawdzie chmury wiszą nad większością szczytów Tatr Wysokich, ale lepsze to niż nic! Nasza trasa leci przez Czerwone Wierchy do Doliny Kościeliskiej, wg opisow z internetu jest to trasa latwa, lekka i przyjemna, a z pieknymi widokami, wiec stwierdzilismy, ze idealna dla takich zoltodziobow jak my. Na poczatku faktycznie tak bylo, na Kasprowym wprawdzie ledwie +1, ale slonko swiecilo od czasu do czasu, maszerowanie bardzo przyjemne- Giewont obejrzelismy tego dnia naprawde dokladnie z KAZDEJ strony, bo okrazylismy go busikiem,a potem trasa. Zal bylo troche szczytow w chmurach, no ale nie mozna miec wszystkiego. Schody zaczely sie przy Kopie Kondrackiej, na ktora podejscie bylo juz zacne, a pogoda na tyle sie popsula, ze na Czerwone Wierchy naplynely chmury i zrobilo sie zimno i wilgotno. Niewiele bylo juz widac, i ruszac sie trzeba bylo, bo bylismy zlani potem po podejsciu, a na gorze czekal na nas snieg: uratowac moze nas tylko marsz i czekolada!!! No i tak pociagnelismy nastepne szczyty, w gore i w dol, zejscie po kamlotkach i znow podejscie, a z nosa cieknie, nic nie widac, chmura paskudna. Macka dopadl kryzys i Aga byla prawie pewna, ze sie rozlozy przeziebiony jak wrocimy do kwatery. Ale jak tylko zaczelismy schodzic z Ciemniaka i zrobilo sie troszke cieplej to wstapila w niego sila, ze prawie by lecial w dol, zejsciem do Doliny Koscieliskiej. Kryzys za to dopadl Age: leci z nosa i oczu, kolana na tym 3 godzinnym schodzeniu praktycznie non stop po kamlotach w dol, prawie bez wyplaszczen, odmawiaja posluszenstwa, od tylow trekow wylaza jakies bolesne obrzeko-siniaki- ale dokulalismy sie! Wprawdzie bolesnie sprowadzeni na ziemie w kwestii wlasnej kondycji (albo raczej jej braku), ale trzeba przyznac: gdy jest dobra widocznosc to to jest naprawde fajna trasa, widoki sa fantastyczne i na Tatry Zachodnie i na Wysokie, bo jak sie juz wkula na gore pod te 2000 m to idzie sie non stop odslonieta grania i mozna sie rozgladac na lewo i prawo do woli, tylko uwazac zeby sie nie sturlac w przepasc, bo tych tez sporo. Podsumowujac: wyszlo nam od Kasprowego do Kir 6.5 godziny, kilometrow wyszlo 16, ale malo w tym bylo chodzenia po plaskim, wlezione miedzy innymi na Kope Kondracka (2005m), Małołączniak (2096), Krzesanice (2122) i Ciemniak (2096). Swoja droga po dzisiejszym zejsciu z Ciemniaka do Koscieliskiej mysl o tym, ze mozna by sie wspinac w odwrotna strone przyprawia nas o dreszcze: 3:45 wg znakow, a na trasie TYLKO pod gorke i to stromo. W kazdym razie napchani plackami i pierogami + herbata z konfitura smarujemy sie Altacetem;)
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (20)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
slowiki

Agata i Maciek
zwiedzili 14% świata (28 państw)
Zasoby: 267 wpisów267 223 komentarze223 3227 zdjęć3227 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.05.2023 - 23.05.2023
 
 
10.07.2022 - 17.07.2022
 
 
17.10.2018 - 24.10.2018