Geoblog.pl    slowiki    Podróże    Do trzech razy wyspa - Sycylia 2016    Schody i koty
Zwiń mapę
2016
17
lis

Schody i koty

 
Włochy
Włochy, Ragusa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2585 km
 
Ragusa to takie śmieszne miasto, położone na takich dwóch wzgórzach, z łącznikiem trochę opadającym w dół pomiędzy nimi. Mamy trochę problemu ze znalezieniem naszej miejscówki, bo jest słabo oznaczona, ale gdy w końcu docieramy opadają nam szczęki. Nazywa się Atmosfere di Roccia. Biagio dopina szczegóły zanim nas wpuści, a potem przez dobre pół godziny opowiada nam o wnętrzu, które ewidetnie jest jego oczkiem w głowie. Z dumą opowiada jak je zaprojektował i zorganizował, pokazuje miliony opcji świateł, włącznie z kolorowymi ledami w każdej z dwóch łazienek, sztucznymi kominkami, milionami świeczek. Na dole jest sypialnia, która wygląda jak zaaranżowana w grocie, z przeszkloną łazienką, a na górze normalny apartament z ładną i funkcjonalną kuchnią oraz tarasem z widokiem. Aż nie wiemy jak wyrazić zachwyt. Najpiękniejsza miejscówka jaka nam się chyba kiedykolwiek zdrarzyła. Szał ciał jak bum cyk cyk. A że jutro Biagio ma jakiś techniczny przegląd, dzwonił do nas wcześniej już, czy będzie możliwość, żebyśmy się wymeldowali do 9:45. Teraz przeprasza nas milion razy i gościnnie mówi: cały minibarek i szampan do Waszej dyspozycji. Zapamiętanie imienia Maćka idzie mu całkiem nieźle, ale gdy słyszy Agata... „Aaaa! Agata! Italian! Katania!”
Mamy niedaleko do jednej i drugiej części miasta. Na wieczorny spacer wybieramy się do dolnej i szukamy miejscówki na poranne śniadanie. Znajdujemy ją na placu katedralnym i tam też idziemy następnego dnia. Mamy szczęście: są rogale z pastą pistacjową! Potem bierzemy mapę i idziemy w miasto. Pełne schodów i kotów. Ragusa jest mocno uksztaltowana przez wzgórza, dolne miasto jest mniejsze, cichsze i nieregularne, z mnóstwem zaułków, schodów. Górne miasto jest większe, bardzo regularne, z ulicami w szachownicę, z nowszymi budynkami, szerszymi ulicami, dużą ilością samochodów. Warto połazić i poszukać punktów widokowych na różne strony. My dziś zaczynamy kolejne łażenie po schodach. Zanim docieramy do katedry górnego miasta (bo i górne i dolne ma swoją katedrę) jesteśmy porządnie zziajani. Obie katedry są w porządku, ale bez szału. W górnej ujęło nas to, że z głośników leciały pieśni chóru. Podobnie było w kaplicy pałacowej w Palermo, tylko tam były chorały gregoriańskie. Zupełnie inaczej się wtedy zwiedza. Polecamy do zastosowania wszędzie. Tiramisu i kawa w nagrodę i po tej włóczędze zwijamy się w dalszą drogę. Ragusa największe wrażenie robi, gdy się ją objeżdża drogami dojazdowymi. Ciągnie się po wzgórzu tuż za jarem jak taki wielki wąż na różnych poziomach: robi wrażenie. Niestety droga nie pozwalała na to, żeby się zatrzymać i cyknąć fotkę.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (9)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
slowiki

Agata i Maciek
zwiedzili 14% świata (28 państw)
Zasoby: 267 wpisów267 223 komentarze223 3227 zdjęć3227 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
16.05.2023 - 23.05.2023
 
 
10.07.2022 - 17.07.2022
 
 
17.10.2018 - 24.10.2018